***Liam***
Dlaczego teraz się wszystko sypie? Nie mamy koncertów, wywiadów... Fani są oburzeni.
Też mi jest żal, że nie mogę teraz robić tego co jeszcze dwa miesiące robiłem, czyli, codzienny pośpiech, żeby nie spóźnić się na wywiad, bądź na koncert..
Ale bez Harrego nie możemy występować, nawet nie chcemy.. One Direction nie istnieje bez któregoś z Nas. Po prostu nie istnieje.
Dziwnie tak się teraz czuję.. Za około osiem miesięcy zostaną tatą, chyba..
Moi rodzice nic o tym nie wiedzą.. Za dużo jest tych spraw.. Czasami myślę, że lepiej jest wziąć sznurek i iść się powiesić...
Nic lepszego czasami nie pozostaje..
Joanne właśnie siedzi z Ashley i rozmawiają o ciuszkach, łóżeczkach i tym podobnym.. Czyli jednym słowem o dziecku.
A ja z Niallem siedzimy przed telewizorem i przerzucamy kanały.. Jak takie pedały za przeproszeniem.
Louis już poszedł spać.. Zayna i Perrie jeszcze nie ma..
Ci się kurwa dobrali, szczęśliwa kuwa rodzinka..
Już na pawdę wolę jak Ich nie ma.. Nie mogę patrzeć na Perrie! Wiem..
Głupio robię, że nienawidzę dziewczyny mojego najlepszego przyjaciela, ale... Tylko widzę jak kupuje te różne błyskotki.. To nie jest związek, mogę się założyć, ze gdyby Zayn tyle nie zarabiał Perrie z Nim by nie była. Tak.. To nie jest kobieta dla Niego.. Jestem tego pewien. Na 100%...
***Ashley***
Ale nuda w domu.. Bez Harrego i Jade...
Nagle zadzwonił telefon, Nialla. Ten się zerwał z kanapy i Go odebrał.
N: Słucham?... To nie możliwe.. Da sobie radę! Dobrze, zaraz będziemy... - To były słowa Nialla..
A: Co jest?! Coś z Jade, Harrym!? - Zapytał już nieźle roztrzęsiono.
N: Jade już... No... Nie umarła... Ale nie oddycha samodzielnie i... No.. Wiecie.. - Powiedział przez płacz, ten musi mieć kiepsko... Przykro mi...
A: Niall.. - Przytuliłam mocno chłopaka.
N: Jedziemy?
A: Jasne. A wy? - Spojrzałam na Louisa, Joe i Liama.
Li: No ba. - Wyszliśmy szybko z domu i pojechaliśmy w pośpiechu do szpitala..
Jezu, to wszystko jest takie straszne..
No, nie straszne, ale...
Wiecie... Te białe ściany korytarzy.. I niewinna Jade która leży w jednym z twardych, niewygodnych łóżek, taka zimna.. I blada strasznie...
To jest jakiś koszmar..
Straszne to jest..
Niall musi patrzeć na Jej zimne ciało... W ogóle nie ruszające się...
Do sali właśnie wszedł lekarz .
Powiedział Nam, że będzie dobrze, ale... Nie dokońca... Powiedział, że to zależy od Boga.. Czy będzie dobrze, czy źle.. Czy Jade przegra walkę?
Nie może... Musi wygrać. My ją za bardzo kochamy.. W szczególności Niall...
Nie może tak po prostu odejść, życie dla Nas dopiero się zaczyna, Ona nie może teraz umrzeć! Nie może!
Ale co my możemy zrobić!?
Co?!
Wszystko w rękach Boga.
Weszliśmy do Harrego przy okazji...
***Harry***
Siedzę sam.. Nuda jak nie wiem.. Mam tylko telefon.. Nic poza tym.. I rzeczy, jedzenie jakieś.. Wiadomo. Oddał bym wszystko, żebym mógł już wyjść stąd i przytulić Ashley...
Moje tymczasowe marzenie się spęłniło! Zobaczyłem Ją razem z Louisem, Liamem, Joanne i Liamem..
Usiedli na łóżku..
H: Wiecie o Jade? - Zapytałem niepewnie po Ich minach...
A: Tak..
H: Lekarze powiedzieli, że jutro opuszczę szpital.. Ale co z Jade nie wiem..
A: Fajnie. - Musnęła mój policzek.
Posiedzieliśmy jeszcze tak z godzinkę i gromadka poszła do domu, a ja zasnąłem...
______________________________________________________________
Please : ).
Taki trochę bezsensu.. Ale w następnym się będzie trochę dziać..
Więc cierpliwie czekajcie : ).
I nie kończę jeszcze pisać tego bloga! *.-
No, komentować!!
~ Mrs.Horan xx
No, nawet się nie waż kończyć tego bloga, bo wtedy Twoje życie bardzo, ale to bardzo marnie może się skończyć. Ba na pewno matnie się skończy. Jak usuniesz drugi blog, to ja usunę Ciebie. I pewnie nie tylko ja, bo Joe i May mi pomogą. No co do May to nie mam pewności, ale Joe na pewno mi pomoże, bo sama o tym już pisała.
OdpowiedzUsuńA więc, co do rozdziału. Szkoda Jade, ale sama sobie zasłużyła, mówiąc coś takiego Harremu! Bo raczej sobie tego nie wymyślił?? -.-
Jeśli nie powiedziała by czegoś takiego, nic by się nie stało i teraz byłaby z Niallem i resztą, no ale sama chciała, no to ma.
I cieszę się, że Harry już jutro wychodzi <3
Wszyscy muszą mu to wynagrodzić, a Ashley najbardziej. :D
Ma mi tu udowodnić, że kocha tylko i wyłącznie jego. : D
A w jaki sposób, to sama sobie myśl, bo mi się myśleć za Ciebie nie chce.
A i niech Niall lepiej niech One Direction, znowu mają wywiady i w ogóle, ale pewnie niedługo znowu będą je mieli, skoro Styles, wraca jutro do domu?
I niech Liam mi tu nie gada, że wszystko się wali, bo jestem dosłownie pewna, że to Jego dziecko, albo będą bliźniaki. Jedno jego, jedno Zayna, choć wolę, żeby było tylko Liama, Zayn nie nadaje się do tego.
A więc troszkę się rozpisałam. O.o
Ale co tam, ty też mi się ostatnio rozpisałaś, a ja lubię pisać komentarze, jak już wspominałam. : D
A więc niech jak najszybciej pojawia się kolejny wpis. Najlepiej już jutro, bo nie dość, że są krótkie to jeszcze dodajesz tak rzadko. : (
Weny życzę. xD
- Mrs. Styles. :D
Takie komenatrze możesz mi pisać : )
UsuńUwaga, to jest odpowiedź.
Spoko.
Nie no żartowałam xD
Tak, tak, to Jade zawaliła... OMG! ZAWALIŁAM!
xd
Heheszki, ale jaja... :D Sorry, chyba coś mi własnie do Coli dosypali.. Bo dziwnie się czuję O.o
Wracając do posta...
Ty też możes się czegoś spodziewać, ale to potem .. *.*
~ Mrs.Horan xx
Niech Niall lepiej nie zamartwia się tak**
OdpowiedzUsuńUcięło mi. ; ( xD
Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńAha, i niech Liaś nie wyjeżdża mi z tym, że najlepiej jest się powiesić..
Aha, i to jest dziecko Liama! Jestem tego pewna! xD
~ Mrs.Payne xX
Tototo :D
UsuńBędzie małe Liamiątkooo ♥
:D XD
Joeliątką !! ♥
haha xD Wymyśliłam :D
Ale podnieta.. Spodziewajcie się!
♥
~ Mrs.Horan xx
Świetny! <3
OdpowiedzUsuńOby Jade wyzdrowiała <3