KONIECZNIE WŁĄCZ
***Alex***(17.11.13r. - niedziela)
W sumie to dziwne jest, że poznałam tak wspaniałego faceta z moim szczęściem i to jeszcze takiego ..
Ten Blondyn jest uroczy, taki słodziachny, ale chyba to nie mój typ... Nie wiem.. Chyba to jeszcze nie to .
Poszliśmy do chłopaków.
Ax: Hm?
N: ... - Kurwa, chyba wyczuł fajki. - Paliłaś? - Lekko się zdziwił i zdenerwował.
Ax: A jest w tym problem?
N: No..
Ax: Daj spokój. - Burknęłam. - Więc o co chodzi?
Z: Chcemy, żebyście coś poznali, ale najpierw, Niall. - Zwrócił się do Blondyna.
N: Chciałem.. Żebyś.
H: Niall! - Walnął Nialla w plecu, a ten się wyprostował i zaczął wreszcie porządnie mówić.
N: Ja, chciałem Cię zapytać, czy byś została moją - żoną, żoną, żoną - dziewczyną. - Blisko.
Ax: Ja? Czy Ten duch obok mnie? - Wskazałam na powietrze obok mnie i chłopacy zaczęli się śmiać. - Niall, ja nie wiem...
Z: Jeżeli zostaniesz dziewczyną Niall będziesz miała najwspanialszego chłopaka na świecie! - Zapewnił mnie Zayn. - Uśmiechnęłam się i przytuliłam Nialla oraz dałam mu buziaka w policzek.
Lo: Czyli jak już mamy wszyscy dziewczyny.
Ash: Harry nie ma.
Ash: Dobra, zrobię to tylko dla Was. - Ja, Perrie, Iza, Ash i Joe byłyśmy strasznie ciekawe o co chodzi..
Z: Jadę z Perrie, Joe, Liamem i Ash.
N: To ja z Alex, Lou, El i Harrym.
Z: Zgoda. - Kompletnie nie wiedziałyśmy o co chodzi, ale chłopacy mają plan, dobry plan.
Założyliśmy na siebie kurtki i buty i Joe jeszcze wzięła Charliego, którego po drodze ostawimy do rodziców Joe.
***Ashley***
Gdy odstawiliśmy małego pojechaliśmy przez jakieś lasy, nawet nie wiem gdzie, mieszkam tu prawie od urodzenia, ale nie wiem ..
Po może.. Dwóch godzinach nudnej jazdy dojechaliśmy przed.....
***Mama Joannne***
Z góry można powiedzieć, że ten Liam to świetny chłopak...
Mj: Thomas, a Ty jak uważasz?
Tj: Ale co?
Mj: Mówię o Liamie.
Tj: Tym? Chłopaku? Przestań, Angel.
Mj: To miły chłopak.
Tj: Który zrobił dziecko naszej córce, zastanów się Angel. Ona z Nim nie może być. Ona i On jeszcze chcą imprezować, a Lian...
Mj: Liam. - Poprawiłam.
Tj: Liam to jeszcze dziecko, i On jest sławny, może zapewni Charliemu dom, pieniądze, rzeczy materialne! A jak Go cały czas w domu nie będzie? Pomyśl o tym!
Mj: Przesadzasz, jak zwykle.
Tj: Tu chodzi o przyszłość naszej córki! Zrozum, że nie chcę mieć w rodzinie sławnego! Ile się o tych ludziach słyszy! I tak pewnie na pierwszej lepszej okazji zdradzi Josie!
Mj: Ale nie Liam, daj spokój już. To porządny facet. - I wtedy Charlie zaczął płakać. Uspokoiłam swojego wnuka i poszłam go położyć do Jego nowego pokoiku.
____________________________________________
Siemaaaaaaa < 333
Sorrka, że tak długo ZNOWU nie było rozdziału, ale szkoła, test kompetencji, szkoła, nauka, przyjaciółki, 'chłopak', dobra po co to piszę, jak i tak nikt nie czyta? ; //
Jeśli jednak ktoś czyta, to jeszcze raz sorrka......
I taki krótki... Ale jakbym napisała jeszcze coś z perspektywy tej 10-tki to by wszystko wyszło na jaw ;)
Następny będzie niedługo :)
Czekajcie, komentujcie, blablablablablablabla, :)
~ Mrs.Horan xx
Tj: Tu chodzi o przyszłość naszej córki! Zrozum, że nie chcę mieć w rodzinie sławnego! Ile się o tych ludziach słyszy! I tak pewnie na pierwszej lepszej okazji zdradzi Josie!
Mj: Ale nie Liam, daj spokój już. To porządny facet. - I wtedy Charlie zaczął płakać. Uspokoiłam swojego wnuka i poszłam go położyć do Jego nowego pokoiku.
____________________________________________
Siemaaaaaaa < 333
Sorrka, że tak długo ZNOWU nie było rozdziału, ale szkoła, test kompetencji, szkoła, nauka, przyjaciółki, 'chłopak', dobra po co to piszę, jak i tak nikt nie czyta? ; //
Jeśli jednak ktoś czyta, to jeszcze raz sorrka......
I taki krótki... Ale jakbym napisała jeszcze coś z perspektywy tej 10-tki to by wszystko wyszło na jaw ;)
Następny będzie niedługo :)
Czekajcie, komentujcie, blablablablablablabla, :)
~ Mrs.Horan xx
No kurwa no kolejny pisz ten za krótki
OdpowiedzUsuńIzxa
No kurwa! Czego mój popieprzony ojciec chce od Liama? ;(
OdpowiedzUsuńTo nie fair! ;(
Chcę kolejny.